Hej, kochani! Jak bardzo się cieszę, że to już piąteczek! Wczoraj padłam po prawie 9 lekcjach, w tym 4 chemiach i 2 sprawdzianach z nieorganicznej. Co ciekawe, tylko psychicznie. Miałam ogromną ochotę na trening, a po nim czułam się rewelacyjnie. A właśnie, kilka dni temu tak ćwiczyłam nogi, że dalej się boję jak widzę schody ;D Moje poświęcenie w imię nauki wynagrodzę sobie pysznym, porannym omlecikiem.
Ujawnia się moja niedawna słabość. Już nawet nie fotografuję wszystkich omleciorów, tyle ich jem. Długo broniłam się, jedząc na śniadanie ulubioną owsiankę. Potem spróbowałam raz omleta i wpadłam. Mieliście okazję skosztować mojego omleta-szarlotki, kanapki bananowej, a dzisiaj mam dla Was "bułki drożdżowe". Zwyczajne drożdżówki, co prawda, są pyszne, ale jedząc je codziennie, szybko dorobimy się niechcianej fałdki na brzuchu. A po moich omletach gwarantuję Wam brzuch płaski jak deska. Prezentuję Wam wersję z oszukanym karmelem (pycha) <3
Ujawnia się moja niedawna słabość. Już nawet nie fotografuję wszystkich omleciorów, tyle ich jem. Długo broniłam się, jedząc na śniadanie ulubioną owsiankę. Potem spróbowałam raz omleta i wpadłam. Mieliście okazję skosztować mojego omleta-szarlotki, kanapki bananowej, a dzisiaj mam dla Was "bułki drożdżowe". Zwyczajne drożdżówki, co prawda, są pyszne, ale jedząc je codziennie, szybko dorobimy się niechcianej fałdki na brzuchu. A po moich omletach gwarantuję Wam brzuch płaski jak deska. Prezentuję Wam wersję z oszukanym karmelem (pycha) <3
Bułeczki (omlety) z karmelem
2 bułeczki (1 porcja):
2 białka
żółtko
20 g mąki owsianej
2 łyżki serka wiejskiego/tutti/twarogu (dowolnie)
łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki kurkumy
1/2 jabłka
Karmel:
4 daktyle
Zalałam daktyle wrzątkiem i odstawiłam. Ubiłam białka. Dodałam: żółtko, mąkę, serek, przyprawy i wymieszałam. Wylałam wodę z daktyli, rodziabałam je widelcem. Pokroiłam jabłko na plasterki. Wyłożyłam blachę papierem do pieczenia, uformowałam 2 okrągłe omlety. Posmarowałam karmelem z daktyli, a na wierzch położyłam jabłko. Piekłam w 200 st przez 10-15 minut. Lepiej kontrolować czas, różnie to bywa z piekarnikami. Smacznego!
Makro: B: 19, T: 9, W: 40, kcal: 320
Makro: B: 19, T: 9, W: 40, kcal: 320
Muszę spróbować je zrobić :) A wiesz może ile kalorii ma jedna taka drożdżówka ?
OdpowiedzUsuńRaczej niewiele, może ok. 200 kcal :) Zaraz policzę i wstawię dokładne makro. Daj znać czy smakowały <3
UsuńO bardzo dobre wyszły ;) Myślę, że będę częściej je przyrządzać ;)
UsuńBardzo się cieszę :*
UsuńCUDOWNE! Zrobiłam dzisiaj na śniadanko w wersji jagodowej. Jutro powtórka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i bardzo się cieszę, że smakowały <3 :*
Usuń