Nie, to nie jest bułka z bananem. Choć przyznam, że ta nie smakuje tak źle jak się wydaje. To połączenie omleta, chleba bananowego i mlecznej kanapki (lub panini, jak tak patrzę to bardziej je przypomina). Jest dużo lepszym śniadaniem niż owsianka, oprócz węglowodanów zawiera sporo białka. Białko buduje nasze mięśnie, pomaga schudnąć, ma spory udział w utrzymaniu płaskiego brzucha.
Miałam przejmującą ochotę na chlebek bananowy, jednak większość przepisów to bomba węglowodanów. Pokombinowałam sama i tak powstał ten oto omlecik. Skromnie powiem, że smakuje bosko.
Miałam przejmującą ochotę na chlebek bananowy, jednak większość przepisów to bomba węglowodanów. Pokombinowałam sama i tak powstał ten oto omlecik. Skromnie powiem, że smakuje bosko.
Kanapka bananowa
Składniki: na 2 porcje: 2 banany, 3 białka, 2 żółtka, 20 g mąki owsianej, 1/2 kubka jogurtu naturalnego, łyżeczka miodu, łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczki kurkumyUbiłam białka, dodałam żółtka, mąkę, przyprawy. W blenderze zmiksowałam banany z odrobiną wody. Dodałam je do reszty składników, po czym wymieszałam dokładnie. Przelałam masę do formy (u mnie 2 średnie prostokątne foremki). Piekłam 10-15 minut w 200 st. Przekroiłam ciasto w obu formach na pół, układając je na sobie jak kanapkę. Polałam obie kanapki sosem (jogurt z miodem). Dałam też łyżkę do środka. Smacznego!
Już byłam prawie zdrowa i jest jeszcze gorzej niż było :D Wspomagam się herbatką, imbirem i cynamonem. Podobno teraz nastąpił szczyt zachorowań w Polsce, więc pamiętajcie o ciepłym ubraniu i rozgrzewającym jedzeniu: dużo przypraw, czosnku, warzyw, takich jak marchewka, batat. Ograniczcie nieco nabiał i surowe owoce. Życzę Wam cudownego dnia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz