Trzaskający w kominku ogień, cieplutki kocyk, gorąca, aromatyczna kawa, a za oknem otulony w biel świat. Do idealnego, zimowego popołudnia brakuje tylko... ciastek. Nie takich pełnych konserwantów od fioletowej krowy, ale prawdziwych, domowych, rozpływających się w ustach ciasteczek. Najlepszych i najzdrowszych, jakie jadłam. Moją inspiracją były fasolowe ciastka ze strony ervegan.com.
Mocno czekoladowe, mięciutkie ciastka z kawałkami czekolady
puszka cieciorki
tabliczka gorzkiej czekolady 90%
5 łyżek miodu
4 łyżki oleju kokosowego
4 łyżki mleka (roślinne - wersja wegańska)
3 łyżki kakao
łyżeczka cynamonu
łyżeczka kawy
odrobina proszku do pieczenia
opcjonalnie 10 g białka
tabliczka gorzkiej czekolady 90%
5 łyżek miodu
4 łyżki oleju kokosowego
4 łyżki mleka (roślinne - wersja wegańska)
3 łyżki kakao
łyżeczka cynamonu
łyżeczka kawy
odrobina proszku do pieczenia
opcjonalnie 10 g białka
Zmiksuj wszystko, za wyjątkiem czekolady. Połam tabliczkę na małe kawałki. Dodaj czekoladę do masy i wymieszaj dokładnie. Na blasze do pieczenia formuj płaskie ciastka. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 C na 25 min.
Ciastka są bardzo miękkie, zaraz po upieczeniu mogą się rozpadać. Z czasem lekko twardnieją. Dodam, że ciastka zawierają sporo białka, co jest bardzo korzystne dla osób aktywnych fizyczne, a także tych na diecie.
Ciastka są bardzo miękkie, zaraz po upieczeniu mogą się rozpadać. Z czasem lekko twardnieją. Dodam, że ciastka zawierają sporo białka, co jest bardzo korzystne dla osób aktywnych fizyczne, a także tych na diecie.
Pyszne... zrobiłam i szybko zniknęły
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :*
UsuńBardzo smaczne ciastka, zrobilam przedwczoraj ... i juz prawie zjedzone, moze uda mi sie dwa ostatnie zostawic na jutro :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, polecam też "drożdżówki" :)
Usuń