Poniższe batoniki są zdecydowanie najlepszymi, jakie jadłam w życiu. Za sprawą mojej rodziny zniknęły niemal natychmiast. Są po prostu idealne, gdy czujesz ochotę na coś słodkiego. Znalazłam przepis na tym blogu, zmieniłam tylko część składników ;)
Moje modyfikacje:
Najpierw kilka daktyli zalałam wodą i odstawiłam. Podprażyłam na patelni 130 g płatków migdałowych i 80 g ziaren słonecznika. W misce zmiksowałam wszystkie składniki, dodając jeszcze 80 g suszonej żurawiny . Następnie postępowałam już zgodnie z przepisem. Jedynie zmniejszyłam proporcje. Całość nie tylko wymieszałam, ale też zmiksowałam.
Po wyjęciu ciasta z lodówki pokrój je na małe kwadraty i śmiało zajadaj.
musze sprobowac tych batoników :) świetny blog :) zajrzyj też do mnie adzioorek.blogspot.com Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń