Mimo lata, pogoda nie jest zbyt zachęcająca. Zamiast chłodnika zjadłam dziś rozgrzewający krem z batatów. Jestem z niego bardzo dumna, bo zrobiłam go sama, opierając się na przepisie Anny Lewandowskiej ;D
Mój krem, ze względu na brak składników, znacznie różni się od oryginału. Zamiast marchewek użyłam natki pietruszki (batat był spory, więc to wystarczyło na porcję dla ok. 3 osób), nie miałam pora, a zamiast curry doprawiłam krem świeżą bazylią. Do gotowania batata użyłam wody zajmującej 1/4 średniego garnka.
Mój krem, ze względu na brak składników, znacznie różni się od oryginału. Zamiast marchewek użyłam natki pietruszki (batat był spory, więc to wystarczyło na porcję dla ok. 3 osób), nie miałam pora, a zamiast curry doprawiłam krem świeżą bazylią. Do gotowania batata użyłam wody zajmującej 1/4 średniego garnka.
Bataty są słodkimi ziemniakami. Poprawiają wzrok, pamięć, działają przeciwnowotworowo, są polecane dla cukrzyków.
Bardzo polecam, krem jest pyszny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz