Unikaj sklepowych słodyczy. Wyznaję zasadę, że nawet niedietetyczne ciasta, bułki zrobione w domu są lepsze od kupnych batonów, lodów. Nie wiesz z jakich składników są wytwarzane, skład często podaje ogólne dane, jak np. zawartość kakaa do 50%. Jednak zdaję sobie sprawę, że gdy nadejdzie ochota na coś słodkiego, przetrząsa się cały dom w poszukiwaniu szybkiej przekąski. Co robić w takiej sytuacji?
• Niektóre składniki mają długie, skomplikowane nazwy - takiej żywności nie wybieraj! Szukaj jak najkrótszych spisów składników.
• Uważnie czytaj etykiety. Producenci naginają rzeczywistość, np. reklamują zdrowy sok, w rzeczywistości zawierający mnóstwo cukrów, barwników, konserwantów.
• Wybieraj zaufane marki. Masz większą pewność, że ich wyrób jest dobrej jakości.
• Niektóre składniki mają długie, skomplikowane nazwy - takiej żywności nie wybieraj! Szukaj jak najkrótszych spisów składników.
• Uważnie czytaj etykiety. Producenci naginają rzeczywistość, np. reklamują zdrowy sok, w rzeczywistości zawierający mnóstwo cukrów, barwników, konserwantów.
• Wybieraj zaufane marki. Masz większą pewność, że ich wyrób jest dobrej jakości.
A jakie produkty w sklepie wybrać? Polecane przeze mnie:
• Jako czekoladocholik muszę mieć w domu czekoladę. Oczywiście gorzką. Najlepiej z jak największą zawartością kakaa (ok. 70%, dostępne są nawet 90%).
• Jako czekoladocholik muszę mieć w domu czekoladę. Oczywiście gorzką. Najlepiej z jak największą zawartością kakaa (ok. 70%, dostępne są nawet 90%).
• Drugą niezbędną mi rzeczą jest masło orzechowe. Świetnie smakuje z chlebem (najlepiej żytnim lub pełnoziarnistym).
• W temacie orzechów: uwielbiam te nerkowca. Mają delikatny smak, można je podgryzać zamiast solonych w puszce. Uwaga na kalorie! Orzechy mają ich sporo.
• Suszone owoce, takie jak morele. Nie polecam bananów, lepiej zrobić je samemu, w piekarniku. Można też kupić daktyle, rodzynki.
• W temacie orzechów: uwielbiam te nerkowca. Mają delikatny smak, można je podgryzać zamiast solonych w puszce. Uwaga na kalorie! Orzechy mają ich sporo.
• Suszone owoce, takie jak morele. Nie polecam bananów, lepiej zrobić je samemu, w piekarniku. Można też kupić daktyle, rodzynki.
A czym zastąpić kupne słodkości?
• Z kupionych płatków owsianych, jabłka i miodu robię szybką mieszankę. Wystarczy tylko wymieszać i dodać odrobinę jagód goji, rodzynek, orzechów.
• Jeśli babcia, ciocia, ktokolwiek robi domowe dżemy, konfitury, warto to wykorzystać. Na pewno są lepsze od kupnych, zarówno smakowo jak i przez brak dużych ilości cukru.
• Podobno z daktyli robi się domową nutellę, ale niestety, na razie nie próbowałam. Niebawem zgłębię temat i zamieszczę wpis :)
• Lody robi się bardzo prosto. Dowolne owoce włóż do zamrażarki, potem wyciągnij chwilę wcześniej, żeby się rozmroziły. Zmiksuj w blenderze w jogurtem naturalnym i mlekiem. Konsystencja powinna przypominać gęstością lody. Dodałam zdjęcie wypróbowanych przeze mnie pomarańczowych. Mama potwierdziła, że nie różnią się od tych w lodziarniach ;) Smak można zmieniać, np. miksując banana z kawą i cynamonem.
• Fajna opcja śniadaniowa: crunchy z masłem orzechowym. Do naczynia żaroodpornego włóż plasterki jabłka. Na wierzch połóż płatki owsiane, migdały i orzechy nerkowca. Posyp cynamonem. Piecz w 180 przez 20 min. Po wyjęciu z piekarnika wierzch upieczonego dania posmaruj odrobiną masła orzechowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz